Wyjazd do babci :)

Ja to normalnie wiem co piszę :) Dzisiaj po zjedzeniu obiadku pojechałam z moją mamą, do mojej babci :D
Było fajnie, bo miałam o czym gadać i z kim się bawić :)
Mówiąc "kim" mam na myśli słodziutkiego psiulka, który zwie się Nero :) Nie muszę wklejać zdjęcia, ponieważ gdy cofniecie się o kilka notek, zobaczycie jak on wygląda i jaki jest słodziutki :)
Oł... Sorki...Zmieniłam temat :)) Hmmmm... O czym ja mówiłam...A no tak !!! Było fajnie, no fajnie, fajnie :))
Na wszelki wypadek wzięłam z domu Suzy, Bursztyna, Misia i  Pysia ( nawet się tak fajnie zrymowało ;D ) 
Także wzięłam komóreczkę ^-^ 
No i co >? Przydała się komóreczka i Schleich-y ;>
Porobiłam im całą masę fot :)
Jak mnie znacie chyba wiecie, że zdjęcia jak zawsze dodam ;]

To właśnie moje ulubione zdjęcie :)

Potem zauważyłam Cupcusia - kicię :)

Powiedziałam dziadkowi i dziadek dał mi miskę z zupką, abym postawiłam ją kociakowi :) Jadł, jadł, jadł i jadł :)

                          To zdjęcie jest boskie :3

Ale wracając do tematu Schleich :) Porobiłam jeszcze mnóstwo fotek, ale no niestety wszystkich nie dodam :)

A dlaczego ??? No po prostu jest ich za dużo :)

No to tyle ;>

papa :**