poniedziałek, 22 grudnia 2014

Rzucam to.

Mam dla was ( jeśli w ogóle ktoś czyta tego bloga ) ważną wiadomość.
Z powodu masakrycznej aktywności oficjalnie rzucam bloga. Nie usuwam, ani nie zawieszam. Niech sobie będzie.
Wiedzcie tylko, że już nie będę na nim nic pisała.

TO KONIEC TEGO BLOGA

niedziela, 21 grudnia 2014

Christmas is coming


Hej.

O, tak. Nareszcie napisałam. Wiem, że to miał być blog już nie o Schleich, ale wolę jakoś nie zmieniać tej nazwy i pozostać przy starej. Nie będę w sumie pisać też o jakiś innych rzeczach, tak jak wspominałam. Blog mam nadzieję, że jak już ma się zmienić to jedynie na lepsze. ;)

Dużo się także zmieniło w moim życiu, przez ten czas, w jaki nie pisałam. :)

Hmm.. Schleich. Te czasy, kiedy była wybudowana stadnina na podłodze i jeszcze się owymi figurkami bawiłam... Cóż... Będę to bardzo dobrze wspominać. A wspominać dlatego, iż zaszła wielka zmiana. Otóż Schleich-y z podłogi przeniosły się na półkę. 

Jeżdżę konno. Tak. Ooo, tak. :D Wiecie, opiszę wam wszystko.

Zaczęło się od tego, że rozmawialiśmy z kuzynem przez telefon. Najzwyczajniej w świecie. Bardzo fajnie nam się gadało. Zaczęliśmy wspominać różne sytuacje z przeszłości. Wzięło nam się na wspominki czasów, gdy jeździliśmy do "Stajni rudej wiedźmy" i pracowaliśmy tam w zamian za naukę jazdy konnej (gdyby ktoś nie wiedział, może sobie wejść na notkę i poczytać - klik ). Pomyśleliśmy, czy może by zacząć znów tam jeździć. Tak więc się stało. Kilka dni później pojechaliśmy tam rowerami. Ale, jak to my wstydziliśmy się wejść do ich domu i pogadać z właścicielką. Jeździliśmy w kółko na rowerach wokół ich posiadłości, aż w końcu, na nasze szczęście wyszedł mąż właścicielki. Zapytaliśmy się go, czy byłaby możliwość jazdy u nich. Odpowiedział, że to trzeba uzgodnić z żoną, lecz dopiero po wakacjach, gdyż są obozy i nie ma wolnych koni. 
Przyjechaliśmy pod koniec wakacji, bo gadaliśmy z właścicielką i tak nam kazała. Wszystko był w porządku. Jednakowoż, babka szybko się nami znudziła i po 3 jazdach na lonży nie chciała już abyśmy przyjeżdżali. Oczywiście, nie powiedziała tego wprost, lecz przestała odbierać telefony, a jak już odebrała to mówiła, że nie może bo coś tam. 
Wtedy się zaczął drugi etap w mojej nauce jeździectwa. Mama zgodziła się mnie zawozić już do prawdziwej stadniny, gdzie płacimy za jazdy. Niestety kuzyn już nie jeździ, ponieważ twierdzi, że szkoda mu pieniędzy na to. Nie mogę go zrozumieć. Jest to taka prawdziwa stadnina. Jest tam 17 koni, w tym kilka kucyków. Jest 3 instruktorów. Jedna babka - najlepsza! :D Za godzinę jazdy na lonży płaci się 30 zł, natomiast 40 zł za godzinę jazdy samodzielnie. Stadnina nazywa się "Gniazdo w Felicjanowie". Bardzo polecam! :3 Stronka - klik .

Ale przejdźmy do rzeczy.
Cieszycie się, że już za 3 dni Wigilia? Ja tak.Już do jakiegoś tygodnia chodzę szczęśliwa i odliczam dni do tych świąt. Najprawdopodobniej jutro ubieram choinki. Wręcz kocham to robić. Kupiłam też prezenty dla mojego psa, a mianowicie dwie zabawki i ceramiczną miskę do wody. Ozzy też musi coś mieć od życia. ;) 
A wy, co dostaniecie na święta? Wiecie?

Zastanawiałam się, nad nagrywaniem filmików na youtube. Hmm .. Muszę to rozważyć. :*

Trzymajcie się! Papa. :* ♥

Wesołych świąt Bożego Narodzenia oraz bogatego Mikołaja ! ♥


add a caption
  






sobota, 20 grudnia 2014

Pamiętacie mnie jeszcze ?

Tak mnie jakoś naszło, żeby wejść na tego bloga. Zaczęłam przeglądać notki i doszłam do wniosku, że tęsknie za tym blogiem i chciałabym zacząć wszystko od nowa, z nową nazwą. To nie byłby już blog o Schleich, tylko o mnie. Co wy na to? Jeśli zobaczę kilka komentarzy to zrobię to! :D

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Przenoszę bloga !

W związku z tym , że nie mogę wejść na stronę główną mojego bloga, przenoszę go . :) Wyskakuje mi, że Google Chrome zablokowało dostęp do tej strony, ze względu na złe oprogramowanie. Może to powodować kradzież tożsamości, a nawet straty finansowe. 
Wpadajcie więc na mój nowy blog, którego będę chciała nazwać bardzo podobnie.
Pa, całusy ! :*

piątek, 31 stycznia 2014

O nowych Schleich-ach i innych rzeczach . :3

No siema . ;3

Na początku notki muszę napisać, że bardzo się zdziwiłam . W związku z czym ? Z komentarzami . . . No ludzie , czy na serio już macie serdecznie, że tak powiem gdzieś mojego bloga ? Jeden komentarz pod ostatnią notką - mam się cieszyć ? Pytam i odpowiadam . - nie . -.- Choć teraz muszę podziękować temu, kto zostawił ten bardzo fajny komentarz, czyli Aredhel Tasartir z bloga: http://shadowhorses.bloog.pl/ . Jeszcze raz dziękuje za komentarz . :*
I jeszcze powtórzę : bez komentarzy nie widzę sensu, żeby dalej pisać, choć przyznam , że sprawia mi to przyjemność .. No ale najwidoczniej będę musiała z tego zrezygnować, gdy sytuacja będzie się powtarzać . To tak na początek .

Teraz przechodzę do nowych Schleich-ów . :) <--- Bardziej weselszy temat, dlatego dałam buźkę . :D 

Nowe Schleich to konie z 2014 roku . 
klacz trakeńska 2014
źrebię szetlandzkie 2014

Chciałam kupić źrebaka shire 2014, ale go nie było . I to chyba dobrze, bo mam je . ♥ *.* Teraz będę polować na katalog 2014 ( bo dziwne by było gdybym nie zapomniała go wziąć . ;dd ) i klacz trakeńską, no i może źrebię trakeńskie . :3 Całą rodzinkę chce . ♥
Klacz trakeńska- tytyrytytytyyyyy. .. !! :D



Kopytka . *.*




Mmm... te warkoczyki. ; 3

Ta klacz ma śliczne podkowy - tak ładnie wyrzeźbione . *-*

W tym zestawie się bardzo fajnie prezentuje . :)





I w kantarku . ^^


Źrebak szetlandzki :


Zadek . :DD :*


Ma takę inną sierść- taką niespotykaną u Schleich-ów . : )



To mi się podoba zdjęcie ... Awwwww.... ;*


I razem . : 3



I co - fajne ? ; )
Mi się osobiście podobają . ^^
Wczoraj robiłam też Schleich-om zdjęcia na dworze w śniegu . c; Ale nie mogłam ich tu dodać . Nie sądziłam , że aż taka masakryczna jakość będzie .... T.T Uhhh ..
A tak wtedy zmarzłam i pomyśleć , że to na nic ... Dobiłam się . T.T . 

A co do akwarium to zmieniłam wystrój ... i wpuściłam bojownika do akwa ! :D
Teraz jest już szczęśliwy, choć trochę jakby ganiał ryby, ale to nic . ^^ Kula jeszcze z wodą stoi na biurku . Muszę ją wymyć , muszlę do akwarium wrzucić, a ze sztuczną roślinką nie wiem co zrobię ... :p Pomyśle, ale do akwarium jej na pewno nie dam . :DD
Kupiłam do akwarium tło, rybki i roślinkę. ^^
Rybek nie piszę, jakie gatunki, bo może byście się nie znali i co wtedy ? Huehuehue . :D Nie mówię , że się nie znacie, bo może się znacie, nie wykluczam tego, ale ... dobra, poddaje się , zmieniam temat . :p :* :D
Tło jest takie niebieskie . *.* Od razu jest różnica . ;)
Zdjęcia wstawię może kiedy indziej . :)

A tak w ogóle - podoba wam się nowy obraz na nagłówek ? :) 
Zdjęcie jest z Zakopanego. Na nim Pysio - mój Pan Króliczek Milord Pysiowaty III . :DD ; **

Jej ! ^^ Nie mogę się doczekać pieska mojego przyszłego, kurde no ! :DD
Chciałabym mu już zaczynać kupować akcesoria , ale mama mówi, że dopiero jak będzie dokładnie wiadomo kiedy będzie . Może on będzie tak za 2 miesiące ... Trochę długo,. ale warto będzie czekać . ;**
Kupie mu tak:
1. Miski ( na wodę i na karmę )
2. Smycz .
3. Obroże .
4. Karmę .
5. Szczotkę .
6. Szampon .
7. Gryzaki .
8. Krople do oczu i uszu. 
9. Legowisko .
10. Przysmaki .
11. Zabawki .

1.


2.


3.










4.


5.


6.

7.

8.

9.

10.

11.


A wy macie psa, psy ? Będziecie mieć ?
A jeśli macie to jakie akcesoria do niego posiadacie ? Jakie byście polecili ( karmy, zabawki, legowiska, szampony, szczotki, smycze, gryzaki ) ?
A ile, może byście wiedzieli, kosztuje tak około taka wyprawka ?

Sprawcie mi radość i odpowiedzcie na te pytania . ; 3

Pies mały ( mieszaniec hawańczyka ) . ;**

To ja się już z Wami żegnam . :)
Dzisiejsza notka była baardzo długa . ;o
Obyście mi skomentowali . ; )
To papa . ! :* ;*:3
Do następnej notki ! ^^