wtorek, 3 lipca 2012

Wyjazd do kuzyna i foty Schleich :D

Siemanko :D Długo nie pisałam - wiem, ale nie dlatego, że nie miałam czasu lub weny      :) Nie, nie...Od soboty byłam u mojego kuzyna na wsi ^^ Wakacje więc wiecie - wyjazdy itd. Było super ;D Jestem taka zadowolona :)
Mój kuzyn, który ma na imię Mateusz ma tyle zwierząt, prawie co ja tylko, że ja mam 1 psa, a on 3 O.O Porobiłam im dużo fotek, a szczególnie Puszkowi - jednemu z jego psów ;) Drugi zwie się Bary, też taki słodziaczek, a trzeci Reks, który ciągle na mnie szczekał ;/

Oto Puszek:





To ostatnie jest najfajniejsze :D

Oto Bary:

Tylko 2, ale zawsze coś ;>


Miał jeszcze inne zwierzaki, między innymi:
Gołębie :)

Prosiaczki ;)

Mućki :D


W domu ma też chomiczkę, która mnie ugryzła w palca :c

Słodka nawet xD


Tyle o zwierzętach prawdziwych :) Natomiast fotki Schleich wkleję na sam koniec :)

Jadąc do Mateusza nie wzięłam swojego roweru, bo myślałam, że pojadę rano w sobotę, a wrócę na wieczór w ten sam dzionek, a ten dzień tak szybko zszedł i przedłużyłam sobie pobyt do poniedziałku ;) Wracając do tematu roweru Mateusz mi dał swój i jeździliśmy w tą i z powrotem :) Zobaczyłam zagrodę pełną danieli, takie one piękniusie ;*


Cud, miód i orzeszki xD

Ale raz mnie te daniele wkurzyły :c
Zaczęło się od tego, że chciałam je zobaczyć z bliska... Pomyśleliśmy <ja i Mateusz> więc, że możemy zostawić rowery u takiego Mateusza <nie lubię go, ale później o tym opowiem> i pójść laskiem ;) Tak więc zrobiliśmy... Gdy tak sobie szliśmy ja pokułam się o małego świerka ;( Do tego ugryzł mnie czarny pająk z czerwonym odwłokiem - GRRRR...Do tego gdy podeszliśmy bliżej tych danieli one uciekły na drugą stronę ogrodzenia :( Po powrocie do domu posmarowałam miejsce ugryzienia Amolem - było lepiej, tak fajnie on chłodził :D


Jak mówiłam w tym takim <> o takiem Mateuszu co ja i Mateusz go tak nie lubimy ;/

 Zaczęło się od tego,<mnie wtedy jeszcze u kuzyna nie było> że ten drugi Mateusz <nie mój kuzyn> wyzwał jakoś czy walnął mojego kuzyna, ten się wkurzył i ten mały <w tym roku do 4 klasy pójdzie> wylądował w rowie :DD To mnie tak rozśmieszyło, że śmiałam się prawie całą drogę do domu kuzyna xD Haha xD
No tak miałam powiedzieć dlaczego ja tak go nie lubię :) Nie pamiętam od czego to się zadziało, ale potem jego mama jak wyjeżdżała z nim samochodem z domu powiedziała przez otwarte okno Mateuszowi, cytuję "O Mateusz, jaka laska" to było o mnie, że jestem niby mojego kuzyna dziewczyną ;/ Ten mały jeszcze się z tego śmiał ...grrrr... 
Potem gdy jeszcze raz jechaliśmy obok jego domu [wyjechał swoim quadem - gdy my jeździmy, on też wyjeżdża - ale się chwali ...] kuzyn cyknął mu fotę moją komórką i ja powiedziałam "Mamy zadzwonić na policję !?" On przecież nawet karty rowerowej- motorowerowej nie miał... On na to, że dostał pozwolenie od policji ;/ 
"Napewno..." - Myślę...

Ok, nie żegnam się jeszcze, bo będę edytować tą notkę, nie mam czasu :(

Jestem już :) 
Wiem, że czekaliście na pewno na tą notkę już wczoraj, no ale rozłączył mi się net i wszystko przepadło :c Wiem dlaczego...Burza była :[ Niestety pogoda jak pogoda; pada kiedy chce, grzmi kiedy chce, błyska się kiedy chce :p 

Teraz o konisiach :* 
No wiecie gdy tak jeździliśmy sobie z Mateuszem po wsi 
prawie w każdych ładnych miejscach robiliśmy sobie przerwę i ja w tym czasie cykałam focie Tinie, Cindy, Brylantowi i Lady <3
2 razy uchwyciłam ten moment...








Na słomie :)

Jak pojechaliśmy na rowerach <też xD> wlać mućkom wodę też parę zdjęć 
zrobiłam - oceńcie :D







 Ta fotka powstała wtedy gdy wrzuciłam Tinę do wody :) Tak fajnie chlupło :D





I ten moment o którym wam mówiłam, ahhh...

Yeah...

I jeszcze kilka fotek przy torach :)
 Pociąg :)






Przy tych torach były jeszcze takie ładne psy :) Uchwyciłam je komórką ^^


Za torami jest jeszcze taki fajny lasek :) Dużo też zdjęć wyszło ^^








Gdy jechaliśmy z powrotem znaleźliśmy takie fajne kamienie, którymi można było rysować po drodze :) Mieliśmy wenę i narysowaliśmy dużą krowę, która stoi na trawce, a nad nią świeci słońce i po niebie płyną białe jak śnieg chmurki :)
Tadam !!!


Zapomniałabym :D Mam jeszcze zdjęcia z drogi powrotnej ^^
Myślę, że fajnie to wyszło :3




No dobra, to ja kończę :D
Myślę, że macie co komać :]
Bye, bye :*

Ps. Dlatego ta notka się zmienia bo ja ją edytuję :)

Pozdro !!!

10 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję kochana Paulo za wsparcie :* :) Po raz kolejny się pytam - masz Gadu-Gadu? XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma za co :) Jestem zawsze do usług :D
    GG mam oto numer: 43767338 :)
    Twoja kolej ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu usunęłaś mój komentarz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę... Przecież ja tego komentarza nie usuwałam...;(

      Usuń
  5. Czy tylko ja nie widzę swojego komentarza? :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej mam podobnego psa do twojego wygląda jak Puszek tylko mój nazywa się Azor. Fajne robisz fotki

    OdpowiedzUsuń